Beta Tom Clancy Rainbow Six Siege – wrażenia
Start bety najnowszej gry Ubisoftu to coś na co długo czekałam, bo ostatnimi czasy porzuciłam swą młodzieńczą miłość do wszelkich gier MMO przerzucając się na FPSy.
Start bety najnowszej gry Ubisoftu to coś na co długo czekałam, bo ostatnimi czasy porzuciłam swą młodzieńczą miłość do wszelkich gier MMO przerzucając się na FPSy.
Jak wiadomo gracze dzielą się na kilka obozów. Tych, co grają na PC prowadząc wojny z "tymi od konsol".
Zapewne większość z Was już myślała, że zaginęłam w czeluściach internetów bądź przyrosłam do komputera zaraz po pojawieniu się dodatku do World of Warcraft i z braku pożywienia i odpowiedniej ilości wody zniknęłam na wieki.
Raz do roku zdarza się tak, że każdy człowiek ma Wielkie Święto - swoje urodziny. W związku z tym, że na przedzie jeszcze ciągle "2" to w tym roku przejęłam się tym względnie średnio źle.
Jakie to dziwne, że czasem czas wlecze się nieubłaganie (najczęściej gdy na coś czekamy), a czasem pędzi a my prosimy tylko, żeby doba trwała dłużej niż 24 godziny. No i właśnie taką sytuację mam w tej chwili.
Nie dalej jak kilka dni temu skończyły się targi E3, na które każdy z Was czekał zapewne z innego powodu. Moim „powodem” była nowa, zupełnie inna niż wcześniejsze odsłony tej serii - gra Civilization Beyond Earth.