Alsen Team w IzakTV Spring Cup 2015

Alsen Team w IzakTV Spring Cup 2015

Z coraz większym zaciekawieniem patrzę na scenę esportową w Polsce i serce cieszy się coraz bardziej. Oczywiście najwięcej radości przynosi mi patrzenie na błyskawiczny wręcz wybuch popularności Counter Strika Global Offensive, bo to on najbardziej wbija się w tematykę moich zainteresowań, ale tak naprawdę każdy turniej o którym informacje trafiają do mnie z różnych stron, to radość, że ta scena naprawdę przeżywa swój rozkwit.

Żałuję tylko, że nie urodziłam się nieco później – sama pogrywałam w CS’a długo przed wersją 1.6 i gdyby nie to, że trzeba było się uczyć, kończyć liceum i zdawać na studia,
bo w tamtych czasach nikomu by do głowy nie przyszło, że kiedyś będzie można utrzymywać się z profesjonalnego grania, to może teraz kończyłabym swoją wspaniałą karierę ;-)
Nie rozpisując się więcej wpisem tym chciałam zasygnalizować, że oprócz chłopaków z Virtus Pro, którzy znowu radzą sobie zdecydowanie lepiej, mamy w Polsce drużynę, z której
także powinniśmy być mega dumni. Mowa o żeńskiej formacji Alsen Team, która to 16 i 17 maja brała udział w rozgrywkach Izak TV Spring Cup prowadzonych w ramach projektu Girls in action.


Girls in action

 

IzakTV Spring Cup

Ludziom, którzy w kręgach swoich zainteresowań mają także CS:GO osoby Izaka zdecydowanie nie trzeba przedstawiać. Tym, którzy są mniej w temacie należy się kilka słów
wyjaśnień. Izak, czyli Piotrek Skowyrski, to osoba, która jest dla mnie książkowym przykładem IDEALNEGO wpasowania się w niszę i potrzebę rynku na krótko przed jej
wystąpieniem. Nie znam osoby ze świata esportu (ciężko mi wymienić też taką osobę z innych dziedzin rozrywki), która by pojawiła się NIBY znikąd i zrobiła tak błyskawiczną
karierę, bo to co zrobił Piotrek można chyba już nazwać po imieniu. Nie jest to oczywiście przypadek, Izak jest wieloletnim graczem CSa, a to w którym miejscu się aktualnie
znajduje zawdzięcza jedynie sobie, swoim umiejętnością, wiedzy i zaangażowaniu. Można powtarzać to do znudzenia, ale pasja, to przeważnie coś, co sprawia, że ludzie sukces
osiągają, a fakt, że Izak znalazł się wśród najchętniej oglądanych streamerów CS:GO NA ŚWIECIE, mówi sam za siebie. Można go lubić, można nie akceptować, ale ciężko odmówić mu
tego, że posiada pasję, ogromną wiedzę i umiejętności by to wszystko złożyć w całość i odpowiednio wykorzystać.

Nie bez przyczyny wspominam o Izaku, bowiem to właśnie Izak TV Spring Cup oraz projektu Girls in action (program, który służy popularyzacji żeńskiej sceny
cs:go) mogliśmy śledzić zmagania naszej reprezentacji. Szczerze powiem, że wcześniej nie słyszałam, by sam Izak był zaangażowany w tą akcję, ale widocznie musiał maczać w tym swoje palce.

W kwalifikacjach udział wzięło 10 drużyn – z czego dwie z Polski – Alsen Team oraz A.J.S.B.I.  Druga z nich odpadła niestety już po pierwszym spotkaniu przegrywając z eSuba.Ladies 16:2. Wyniki poszczególnych meczy zobaczyć możecie poniżej.

IzakTV Spring Cup 2015

 

Przebieg meczu finałowego

Wygrana spotkania gwarantowała kwalifikację do głównej fazy turnieju IzakTV Spring Cup. Niestety przed rozpoczęciem meczu ominęła mnie informacja o losowaniu map, ale miałam wrażenie, że pierwsza z nich – de_mirage  była wybrana przez dziewczyny z Alsen Team. Mimo tego nie poszła im ona zbyt dobrze. Teoretyczne strona terrorystów jest mniej korzystną stroną na mapie de_mirage, ale z doświadczenia wszyscy wiedzą, że teoria nie zawsze ma swoje odzwierciedlenie w praktyce. Pierwsza połowa skończyła się niestety “lekkim” pogromem i wynikiem 13:2, na korzyść Epsilon eSports Ladies. Po zamianie stron niestety lepiej nie było. Ostatecznie pierwsza mapa skończyła się wynikiem 16:2 na korzyść Epsilon.

Na mapie de_cache dziewczyny z Alsen zaczęły po stronie antyterrorystek i ta mapa okazała się nieco bardziej wyrównana, chociaż miejscami widać było przewagę w kwestiach współpracy drużynowej u dziewczyn z Epsilon. Ostatecznie pierwsza połowa skończyła się mało pozytywnie, bo panie z Alsen przegrały ją 6:9, po teoretycznie łatwiejszej stronie. Druga połowa wyglądała już nieco lepiej. W pewnym momencie Alsenki na chwilę odzyskały kontrolę nad grą i zaczęły odrabiać straty.  Wydawać by się mogło, że jeszcze zdołają ją ugrać i doprowadzając do trzeciej – de inferno, ale niestety dziewczyny z Epsilon okazały się lepsze i Alsen Team przegrał z nimi 12:16. Była to druga przegrana mapa, w efekcie czego nie zobaczyliśmy już mapy de_inferno.

Wielka szkoda, bo podsumowując cały występ, wydaje mi się, że przynajmniej kilka rund mogło wpaść na konto AL, jednak ostatecznie dziewczyny marnowały swe szanse. Ale z drugiej strony, to kolejny turniej, w którym mogły wziąć udział nabywając przy tym więcej doświadczenia. Osobiście czekam na kolejne wydarzenia z ich udziałem i mocno kibicuje następnym, mam nadzieję bardziej udanym występom.

 

 

(źródło obrazków)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kamil Szkup pisze:

No proszę, czyli rozmowa nad Balatonem poskutkowała :D. Oczywiście nie zdradzę żadnego z haseł przewodnich, które opracowane zostały podczas tego tajnego zgromadzenia! ^_~ Opisywanego przez Ciebie turnieju niestety nie widziałem, ale może dorwę jakieś nagrania.