Civilization Beyond Earth kilka dni po premierze
Na premierę tego tytułu czekałam od jakiś czterech miesięcy, co komunikowałam wszem i wobec.
Na premierę tego tytułu czekałam od jakiś czterech miesięcy, co komunikowałam wszem i wobec.
Raz do roku zdarza się tak, że każdy człowiek ma Wielkie Święto - swoje urodziny. W związku z tym, że na przedzie jeszcze ciągle "2" to w tym roku przejęłam się tym względnie średnio źle.
O Endless Legend dowiedziałam się przypadkowo i zupełnie nie wiem jak to się stało, że nie czekałam na tą grę z zapartym tchem.
Jakie to dziwne, że czasem czas wlecze się nieubłaganie (najczęściej gdy na coś czekamy), a czasem pędzi a my prosimy tylko, żeby doba trwała dłużej niż 24 godziny. No i właśnie taką sytuację mam w tej chwili.
Większości z Was sam pewnie tytuł Diablo przywołuje lawinę wspomnień starych dobrych gier.
Zacznę może od tego, że jakimś super pro ekstra graczem w League of Leagends nie jestem.
Nie dalej jak kilka dni temu skończyły się targi E3, na które każdy z Was czekał zapewne z innego powodu. Moim „powodem” była nowa, zupełnie inna niż wcześniejsze odsłony tej serii - gra Civilization Beyond Earth.